Nazwa misji: Błędy sprzed lat.
Ilość osób: 1
Poziom trudności: łatwa
Lvl: 7-10 lvl
Opis misji: Pewnego dnia nad Soul Society pojawiła się dziwna, lekko pomarańczowa chmura. Odkąd wisiała nas Stowarzyszeniem Dusz, Shinigami zaczęli się dziwnie zachowywać. Ci najspokojniejsi mieli napady szału, poważni śmiali się z byle czego, nerwowi byli oazą spokoju, ale najdziwniejsze było to, że kapitanowie Dywizji stwierdzili, że praca nie ma sensu. Odchodzili, a po kilku dniach zapadali w śpiączkę. Pewien meteorolog wykrył, że to wszystko przez zjawisko owego obłoku. Mieszkańcy Seireitei opowiadali legendę, która miała właśnie się sprawdzić. Brzmiała ona tak:
,,Żył kiedyś Shinigami, był słynny, walczył z Hollowami i nigdy nie został ranny. Niemożliwe? A jednak. Atasuke Hideki od zawsze był niepokonany. Jednak kiedy spacerował ze swoim synem, Kenijim znienacka pojawił się Pusty. Był ogromny i straszny. Syczał tylko "Już nie żyjesz! Już zginąłeś!". Atasuke myślał, że chodzi o niego, ale wroga istota przyszła po jego syna.
Kiedyś Kenji razem ze swoim przyjacielem Shionem Marakim siedzieli w bazie meteorologicznej ojca drugiego chłopca. W pewnym momencie Hideki wpadł na pomysł, by sprawdzić jaka będzie pogoda następnego dnia. Przyjaciele nie bardzo wiedzieli jak się za to zabrać, więc zaczęli wciskać różne przyciski po kolei. Nie zauważyli, że za nimi stała wysoka, czarnowłosa kobieta. Jej ruchy były płynne, kocie, a figurę miała idealną. Przyglądała się chłopcom i powiedziała cicho "Shion...", obrócili się równo, jednak nikogo nie dostrzegli, więc próbowali dalej. "Shion, kryj się, KRYJ SIĘ!" rozległ się krzyk. Była to owa dziewczyna, powoli zbliżała się do czternastolatków, stawiając delikatne kroki. Jej figura modliszki urzekła Kenijego, wpatrzony w nią jak w obrazek nacisnął przypadkiem czerwony, duży guzik z napisem "Caution". Pojawiło się duże działo, niczym z Matrixa.
- Przed tym mnie ostrzegałaś, Nasu-chan? - powiedział szeptem Shion.
- Umrzesz. Bezboleśnie zapadniesz w wieczny sen. Spójrz w moje oczy, Shion, patrz i nie odwracaj wzroku - kobieta zbliżyła się go chłopca i pogłaskała po głowie - Patrz, wszystko będzie dobrze, nie poczujesz bólu, patrz.
- Nasu-chan... Czemu miałem się kryć? Czemu? CZEMU? - powtarzał to słowo tak głośno, że aż było słychać jak zdziera gardło.
Nasu tylko pokiwała karcąco głową.
- Oj, oj, biedaku. Pamiętaj, to przez Kenjiego, pamiętaj, to on włączył działo, pamiętaj - otarła łezkę powoli spływającą po zarumienionym policzku czternastolatka.
- Działo... Zatruje Shinigamich. Zatruje ich, zatruje - powtarzał to zamykając oczy.
- NIEE! - wykrzyczał zdezorientowany Hideki - Co zrobi to działo?! Jakie jest lekarstwo?! Kim jesteś?! CZEMU GO ZABIŁAŚ?!
- Jestem Nasu, mała pomocnica ojca Shiona. Zawsze miałam sentyment do tego gówniarza. Pracując tu, zbudowałam broń, która ma na celu zatrucie Shinigamich, szczególnie mocno działa na Kapitanów. Za dokładnie 250 lat uruchomi się i to będzie Twoja wina, dzieciaku. Shion się zemści, ja to wiem. Czemu go zabiłam? Dla zabawy, oberwiesz od niego za moje czyny, a lekarstwo zna tylko ojciec Twojego przyjaciela, którego jak wiesz - nie zdołasz odnaleźć.

Za rok na spacerze z ojcem pojawił się Hollow. Kenji wiedział o co chodzi, miał przed oczami Nasu, swojego przyjaciela, swoje błędy... Od razu poczuł, kto do niego przyszedł.
Wykrzyczał do ojca:
- Tato! Proszę odnajdź pana Minoru Marakiego, on znajdzie lekarstwo dla Shinigamich!
Owy Hollow zaatakował Kenjiego, który zdołał tylko wyszeptać "Shion, przepraszam...". Chłopiec nawet nie próbował walczyć, nie chciał walczyć z przyjacielem. Kochał go jak brata.
Atasuke próbował walczyć, jednak to była pierwsza walka, w której poniósł klęskę.
Zadaniem jest podróż z Atasuke Hidekim, odnalezienie ojca Shiona, który pomoże Wam z lekarstwem, a następnie pozbycie się tajemniczej chmury.
Nagroda: 200 pkt. exp, 400$
Zapisani: -
Status: Oczekująca
Przewidywany start: Do ustalenia.